MKO :: Pamięć o wczoraj, odpowiedzialność za jutro

Stauffenbergstraße 13/14
10785 Berlin
Niemcy

Telefon: ++ 49 (030) 26 39 26 81
Telefax: ++ 49 (030) 26 39 26 83

URI: https://www.auschwitz.info/

Serwis nawigacyjny:
 
Nawigacja językowa:
 
Nawigacja językowa:
 
 
 
 
04.04.2019

Roman Kent w Poczdamie: "Mój pies Lala“ właśnie ukazał się w języku niemieckim

 
 
Gudrun Lehmann

Gudrun Lehmann

 

 

 

Książkę „Mój pies Lala“ opublikowano już wcześniej w języku angielskim, francuskim i polskim. Teraz przeczytać ją można również po niemiecku. Roman Kent, przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego napisał ją jako historyjkę na dobranoc dla swoich dzieci, opisując własne wzruszające przeżycia w getcie łódzkim z kundelkiem „Lala“. Opowiada w niej, jak suczka Lala w czasach wielkiego strachu i rozpaczy dodawała mu odwagi i ufności w przyszłość. W ramach posiedzenia prezydium Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego, w którym wzięli udział ocaleni z Auschwitz oraz ich rodziny z drugiego pokolenia z Belgii, Izraela, Polski, Republiki Czeskiej, Węgier, Stanów Zjednoczonych i Niemiec, Roman Kent zaprezentował swą książkę w Forum Edukacji w poczdamskiej Bibliotece Miejskiej i Krajowej.

Ilustracje do historii o Lali wykonały dzieci ze szkoły specjalnej  Förderschule am Nuthetal w Poczdamie – w ramach projektu zainicjowanego przez dyrektorkę szkoły Gudrun Lehmann. Tekst przetłumaczył jej syn Thomas, były student amerykanistyki, a dzieci na lekcjach plastyki namalowały ilustracje do książki.
 
Pomysł, by książkę wydać po niemiecku, poddał Christoph Heubner, wiceprzewodniczący Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego. Uczniowie zajmowali się „Lalą“ przez ponad dwa lata.
 – Ciągle prowadziliśmy intensywne i emocjonalne rozmowy na temat wykluczania i dyskryminacji,  dyskusje o tym, gdzie się zaczynają i jak możemy się z nimi obchodzić – mówi Gudrun Lehmann. W takich czasach jak naszych, gdy w przerażający sposób ponownie rozprzestrzeniają się poglądy faszystowskie, książka jest „pięknym przyczynkiem do otwarcia serc i umysłów ludzi, mówiącym o tym, o co naprawdę w życiu chodzi “.  
 
„Mój pies Lala“ opowiada historię małego chłopca i jego psa w czasach Holokaustu. Jest to historia prawdziwa. – To historia mojego dzieciństwa – mówi Roman Kent. Nienawiść Hitlera do Żydów, terror nazistowski,  wojna i śmierć – Roman Kent łączy beztroską historię swej towarzyszki Lali „ze wszystkimi okropnościami”, które przydarzyły się jego rodzinie – „w taki sposób, by moje dzieci mogły to pojąć“. To im, swym wnukom, „i wszystkim dzieciom na świecie“ zadedykował książkę: „Aby zrozumieli, co naprawdę może oznaczać miłość“.
 
– O tym, jak dobrze książkę rozumieją ci, dla których została napisana, świadczą ilustracje – powiedział na wieczorze poświęconym książce w Poczdamie w słowie powitalnym minister spraw wewnętrznych Brandenburgii  Karl-Heinz Schröter. Radna ds. kultury miasta Poczdamu,  Noosha Aubel wypowiedziała się o przetłumaczonej książce następująco: – Bardzo głęboko mnie poruszyła. Starania o jej wydanie warte były zachodu. Tą książkę natychmiast się lubi. Marian Turski, ocalony z Auschwitz, który przyjechał na prezentację z Warszawy, stwierdził:  – Liczby są abstrakcyjne, sześć milionów zabitych – tego ludzie nie potrafią sobie wyobrazić. Potrzebują konkretnego przykładu. Takiego jak przykład mojego przyjaciela Romana i jego pieska.