Usankcjonowany właśnie przez tak zwaną radę etyki udział duetu raperskiego Kollegah/Farin Bang w gali wręczenia niemieckiej nagrody muzycznej ECHO to policzek dla wszystkich ocalonych z Holocaustu, a dla Niemiec wydarzenie co najmniej zawstydzające. Fakt, że w kraju, który ocalonym i ich rodzinom przysporzył nieopisanego bólu i cierpienia fizycznego oraz duchowego, wyśmiewający się z tego cierpienia ludzie mogą występować publicznie na scenie i otrzymywać wyróżnienia podczas gali wręczenia „niemieckiej“ nagrody muzycznej, ocaleni odczuwają jako ogromne nadużycie zaufania: znów względy biznesowe niweczą powstałą przez lata bliskość, tworzone długo zaufanie i odpowiedzialność historyczną.
W związku z tym Christoph Heubner, wiceprezydent MKO, powiedział podczas pobytu w Miejscu Pamięci i Muzeum Auschwitz-Birkenau:
„12 kwietnia odbędzie się nie tylko wręczenie niemieckiej nagrody muzycznej ECHO – lecz na całym świecie obchodzić się będzie również Dzień Pamięci o Ofiarach Zagłady: w Auschwitz. Ponad 10 tysięcy młodych ludzi z Izraela i innych krajów z całego świata przejdzie w Marszu Żywych z obozu Auschwitz I do obozu zagłady Auschwitz II -Birkenau. Towarzyszyć im będą ocaleni byli więźniowie obozu oraz prezydenci Polski i Izraela. Wśród młodzieży biorącej udział w „Marszu Żywych”, będą również obecni niemieccy uczniowie szkół zawodowych Volkswagena oraz Audi, którzy wspólnie z polskimi koleżankami i kolegami ze szkół zawodowych przez dwa tygodnie pracują przy pracach konserwacyjnych Miejsca Pamięci, upamiętniając w ten sposób zamęczonych i zamordowanych tu ludzi, a tym samym przeciwstawiając się antysemityzmowi na całym świecie.
W obliczu powyższego i w szczególności w tym dniu, odzwierciedlający się w nagrodzie ECHO niemiecki przyczynek do upamiętnienia ofiar, wydaje się makabryczny. Decyzja rady etyki i uczestniczących w jej posiedzeniu decydentów odnośnie udziału duetu Kollegah/Farin Bank w gali jest niecna, tchórzliwa i fałszywa, a swą wymową i w percpecji opinii publicznej udziela poparcia dla antysemityzmu i prawicowego ekstremizmu. Z pewnością zaszkodzi to na długo nagrodzie ECHO. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że goście gali podczas występu duetu raperów głośno i wyraźnie pokażą, iż ich lojalność i wspólczucie znajduje się po stronie ocalonych z Auschwitz. A wokaliści mają jeszcze czas i okazję, by przed niemiecką opinią publiczną znaleźć szczere i płynące z serca słowa przeprosin.