W nocy z 24 na 25 września zmarła w Paryżu w wieku 88 lat Ida Grinspan, ocalona z Auschwitz. Polityk Delphine Batho poinformowała na Twitterze „z ogromnym smutkiem” o śmierci „swej przyjaciółki”, wyrażając się o niej z uznaniem jako o „wyjątkowo odważnej i pełnej radości życia osobistości”.

Ida Grinspan miała 14 lat, gdy 10 lutego 1944 roku deportowano ją do Auschwitz. Mieszkając wraz z rodzicami, francuskimi Żydami pochodzącymi z Polski, w niewielkiej wsi Sompt w regionie Deux-Sèvres i stroniąc od ludzi, próbowała przedtem przetrwać prześladowania nazistów. Została jednak zaaresztowana w nocy z 30 na 31 stycznia 1944 roku przez francuskich żandarmów.

Rodziców i dzieci przewieziono różnymi transportami do Auschwitz. Ida przeżyła marsz śmierci z Auschwitz do Ravensbrück i – chora na tyfus – wyzwolona została w Neustadt/Glewe. W wieku 17 lat sama wróciła do Paryża. Dopiero w 1987 roku, 43 lat po wyzwoleniu, odważyła się wyruszyć w podróż powrotną do Auschwitz. Mimo, iż ponowna konfrontacja z Auschwitz była dla niej szokiem, od tamtej chwili została niestrudzonym świadkiem historii, bez fałszywego patosu informującym całe pokolenia gimnazjalistów o okrucieństwach oraz o przyczynach Auschwitz.

W dniu 19 października wspólnie z przyjaciółmi z Union des Déportés d‘Auschwitz oraz Raphaëlem Esrailem umówiona była na kolejne spotkanie z uczniami w Lycée Montaigne w Paryżu. Pozostawia wielu młodych ludzi, którzy nigdy nie zapomną ani spotkań z nią, ani też napisanej przez nią książki "J‘ai pas pleuré" („Nie płakałam“), która ukazała się w 2002 roku w Paryżu.
Ocaleni z Auschwitz na całym świecie chylą czoła przed swą cudowną przyjaciółką i towarzyszką.