Międzynarodowy Komitet Oświęcimski wspólnie z uczniami szkół zawodowch Volkswagena z Emden, Osnabrück, Wolfsburga i Bielsko-Białej zebrał się dziś na milczącej manifestacji przed ambasadą włoską w berlińskiej dzielnicy Tiergarten oraz przy Pomniku Pomordowanych Żydów Europy. Powodem są aktualne antysemickie groźby, które otrzymuje ostatnio we Włoszech 89-letnia Włoszka żydówskiego pochodzenia, ocalona z Auschwitz i senator Liliana Segre. Ponadto manifestający pragną przypomnieć o wprowadzonych we Włoszech w 1938 roku ustawach antyżydowskich i upamiętnić noc pogromów, dokonaną przez nazistów wobec instytucji żydowskich w Niemczech 8 i 9 listopada 1938 roku.

Premier Saksonii Michael Kretschmer rozmawiał przy Pomniku Holokaustu z Christophem Heubnerem, wiceprzewodniczącym Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego, oraz młodymi uczniami szkół zawodowch.

Ocaleni z Auschwitz na całym świecie pełni są oburzenia, smutku i współczucia w obliczu fali antysemickiej nienawiści, z którą codziennie konfrontowana jest ich 89-letnia towarzyszka niedoli. W tej sytuacji Liliana Segre otrzyma teraz ochronę policyjną.  

W związku z tym Christoph Heubner podkreślił w Berlinie: "Liliana Segre miała 14 lat, gdy deportowano ją do Auschwitz. Fakt, że 89-letnia dziś ocalona z Auschwitz w obliczu zagrażającej jej codziennie antysemickiej nienawiści musi otrzymać ochronę policyjną, to hańba, dotycząca nie tylko Włoch, ale i całej Europy. We Włoszech to przede wszystkim Matteo Salvini ponosi odpowiedzialność za zatrucie klimatu społecznego, w którym nienawiść coraz bardziej staje się codziennością. Wzrost tej nienawiści nie odnosi się jedynie do Włoch. Salvini posiada zwolenników w całej Europie, i w całej Europie ocaleni z Holokaustu cierpią z powodu skrajnie prawicowych i antysemickich haseł. A byli już przekonani, że po Auschwitz taki rozwój wypadków nie będzie możliwy.”